Ta strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Kliknij >>tutaj<< aby dowiedziec się więcej o plikach cookies.
 
E-mail
Kult - Modlitwy

Kanon Pokutny św. Andrzeja z Krety


IRMOS: Wspomożycielem i obrońcą stał mi się ku zbawieniu.
Ten Bogiem moim i chwalić Go będę.
Bóg ojca mego - wywyższać Go będę,
Chwalebnie bowiem pochwalony jest.

Refren: Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.
Od czego zacząć mam opłakiwanie czynów
Nędznego życia mego? Jakiż początek skargi
Żałosnej dzisiaj uczynię, o Chryste?
O miłosierny, udziel win moich odpuszczenia!

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Nuże, duszo nędzna, razem z ciałem swoim,
Wyspowiadaj się Stwórcy wszech rzeczy,
A na przyszłość od dawnej wstrzymaj się pogardy
I ofiaruj pokuty swojej Bogu łzy.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Praojca Adama z zapałem naśladowałem
W przestępstwie i poznałem, żem ogołocił się sam
Z Boga, z królestwa wiecznego
I ze szczęścia z powodu mych grzechów.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Ach, biedna duszo! Czemuś podobna pierwszej Ewie?
Złe było twoje spojrzenie i okrutnie zranionaś została.
Zbliżyłaś się do drzewa i zakosztowałaś
Zuchwale owocu grzesznego.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Zamiast Ewy zmysłowej - duchowa
Powstała mi Ewa: to w ciele
Namiętna myśl, co rozkosz ukazuje,
A pije zawsze goryczy napoje.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Słusznie z Edenu Adam wypędzony,
Bo jedynego Twojego rozkazu
Nie ustrzegł. - Ileż ja wycierpieć muszę,
Wciąż gardząc Twoim życiodajnym słowem...

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

W Kainowym morderstwie z wolnego wyboru
Miałem udział: stałem się zabójcą
Biednej duszy, podsycając ciało
I walcząc przeciw niej niegodziwymi czynami.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Sprawiedliwości Abla nie naśladowałem, o Jezu!
Darów Ci miłych nie ofiarowałem:
Ani uczynków zbożnych, ni obiaty
Czystej, ni życia bez przygany.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Na wzór Kaina i my, duszo nędzna,
Czyny brudne daliśmy Stwórcy wszech rzeczy,
I godną nagany obiatę i życie nieużyteczne -
I dlatego spadł na nas wyrok potępiający.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Garncarzu, który glinę uformowałeś żywotnie,
Dając mi ciało i kości, i ducha, i życie,
Twórco, Odkupicielu mój, który mię znasz,
Przyjmij pokutę moją!

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Zbawco, sam ci ogłaszam grzechy, które uczyniłem,
Duszy mej i ciała mojego rany:
Zbrodnicze moje zamysły,
Niby zbójcy, wewnętrznie mi je zadały.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Chociaż zgrzeszyłem, Zbawco, ale dobrze wiem,
Żeś miłośnikiem ludzi, że chłostasz z litością,
A gorące jest twoje zmiłowanie. Patrzysz na płaczącego
I jak ojciec doń biegniesz, przywołując marnotrawne dziecko.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

U Twoich drzwi leżącego, o Zbawco,
Nawet w starości nie odrzucaj w pustkowie piekielne,
Lecz przed końcem, o Przyjacielu ludzi,
Udziel mych przestępstw odpuszczenia.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Pomiędzy zbójców wpadłem - myśli to moje złe.
Pobity od nich jestem, ran i sińców pełen,
Lecz Ty, o Chryste, sam mię ulecz,
Zbliżywszy się do mnie łaskawie.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Kapłan widząc mię, minął. Podobnie lewita
Ujrzawszy mię w niedoli, wzgardził mą nagością.
Jedynie Ty, o Jezu, z Maryi zrodzony,
Przystąp do mnie, zlituj się nade mną!

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Baranku Boży, Ty wszystkich gładzisz grzechy.
Zabierz ode mnie tę grzechu ciężką obrożę.
A okazując miłosierdzie
Udziel mi przestępstw odpuszczenia.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Oto pora pokuty! Twórco mój, idę do Ciebie.
Zabierz ode mnie tę grzechu ciężką obrożę,
A okazując miłosierdzie,
Udziel mi przestępstw odpuszczenia.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Nie gardź mną, Zbawco, ani od twego odrzucaj oblicza!
Zabierz ode mnie tę grzechu ciężką obrożę,
A okazując miłosierdzie
Udziel mi przestępstw odpuszczenia.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Dobrowolne i niedobrowolne winy moje, Zbawco,
Jawne i skryte, znane i nieznane,
Wszystkie, o Boże, litując się przebacz
I racz mnie zbawić.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Nakazy Twoje od młodości, Zbawco, miałem w pogardzie.
Beztroski i lekkomyślny przeszedłem przez życie.
Dlatego wołam do Ciebie, o Zbawco: U kresu życia zechciej mię ocalić!

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Bogactwo swoje, duszo, strwoniłaś hulaszczo.
Ogołocona jesteś z owoców cnotliwych.
Zgłodniała wołaj: Ojcze zmiłowania,
Wyjdź mi naprzeciw, zlituj się nade mną!

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Padam przed Tobą, Jezu, bo tobie zgrzeszyłem.
Przebacz, zabierz ode mnie tę grzechu ciężką obrożę!
A okazawszy zmiłowanie swoje,
Obdarz mnie łaskami skruchy.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Nie chciej prawować się ze mną, badając moje czyny,
Śledząc słowa i karząc popędy,
Lecz w zmiłowaniu swoim nie patrz na me złości,
Ocal mnie, o wszechmocny!

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

ODA SZÓSTA

IRMOS: Wołam z całego serca do Boga.
Do Boga miłosiernego,
I wysłuchaj mię z głębiny piekła
I z zagłady wywiódł duszę moją.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Łzy oczu moich i z głębokości wzdychania
Jawnie przed Tobą składam, Zbawco,
Wołając z serca: O Boże!
Tobie zgrzeszyłem, zmiłuj się nade mną.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Obca się stałaś Panu, duszo moja,
Jak Datan i Abiron, lecz podnieś wołanie
Z całego serca swego, aby czeluść
Rozwarta ziemi cię nie pochłonęła.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Jako jałowica oszalała stałaś się, duszo,
Efraimowi podobna; niczym gazela ocal
Swe życie z sideł, umocniwszy umysł
Jak skałę działaniem i kontemplacją.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Ręka Mojżesza daje nam pewność, duszo,
Że może Bóg i trędowate życie
Wybielić i oczyścić. Więc nie popadaj w zwątpienie
Nawet, gdy jesteś trędowata.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Fale mych grzechów, o Zbawco,
Obróciły się na mnie, jak w Morzu Czerwonym,
I pochłonęły mię nagle -
Jak Egipcjan wraz z ich książętami.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Nierozumnego wyboru dokonałaś, duszo,
Na wzór dawnego Izraela: Głupio
Wyżej ceniłaś ponad mannę Boską
Żądzę żarłoczną cielesnych rozkoszy.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Mięso świń w kotłach i strawę egipską
Przeniosłaś ponad pokarm z nieba dany,
Duszo, podobnie jak tamten
Naród niewdzięczny na pustyni.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Wolałaś, duszo, studnie od Chananejczyków
Wynalezione niż żyły wodne w skale,
Z której rzeka mądrości wylewa
Głębokiej wiedzy o Bogu krynice.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Gdy Mojżesz, sługa twój, uderzył skałę
Laską, oznaczył bok twój święty, Zbawco,
Bok życiodajny - wszyscy z niego
Czerpiemy napój życia.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Zbadaj, duszo, i zobacz na wzór Jozuego,
Syna Nuna, dziedzictwa ziemię obiecaną,
Jaka jest ona; a posłuszna prawom
Zamieszkaj w niej szczęśliwa.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Powstań i jak Jozue tocz bój z Amalekiem,
Z namiętnościami ciała,
I z Gabaonitami, myślami zwodnymi,
I zawsze bądź zwycięska.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Przebrnij przez czasu naturę wciąż płynną,
Jak ongi Arka, i bierz w posiadanie
Tę ziemię obietnicy, o duszo, albowiem
Sam ci to Bóg nakazuje.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Uratowałeś Piotra, gdy wołał do Ciebie.
Ku ratunkowi memu pośpiesz się, o Zbawco!
Z paszczęki srogiej burzy wyrwij mię,
Podawszy rękę, wywiedź z głębi grzechu.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Port bezpieczny jeno w Tobie widzę,
O Chryste Panie! Ale z głębokości
Nieprzebrodzonej grzechu i zwątpienia
Pośpiesz się mię wybawić.

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną.

Jam jest, o Zbawicielu, ową zagubioną
Drachmą królewską. Ale Ty z pochodnią
Zapaloną, o Słowo, ze swoim Przesłańcem,
Szukaj i znajdź mię. Jam Twój obraz przecie.

Święta matko nasza Mario, módl się za nami!

Potoki łez wylewałaś stale,
Aby ugasić płomień namiętności,
Mario o duszy ogniem rozpalonej,
Mnie, słudze twemu, udziel tejże łaski.

Święta matko nasza Mario, módl się za nami!

Niewrażliwości niebieskiej dostąpiłaś, Matko,
Przez życie wyższe ponad ziemskie sprawy.
Przeto i nas, którzy Cię hymnem chwalimy,
Wyrwij swym wstawiennictwem z sideł namiętności.

Święty ojcze nasz Andrzeju, módl się za nami!

Krety pasterzem i zwierzchnikiem
I pośrednikiem całej ziemi
Uznaję Cię, Andrzeju! Do Ciebie przychodzę
I wołam: Ojcze! Wybaw z głębin grzechu!

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu
I teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen.

Prosta i nierozdzielna Trójca jestem.
W osobach różna; jako jedność
Istnieję w jedności natury:
Ojciec, rzecze, Syn i Duch Boski.

Najświętsza Panno Maryjo, módl się za nami!

Łono twe Boga zrodziło w postaci naszej.
Jako Stwórcę wszystkich, proś go, Bogurodzico,
Abyśmy przez Twe wstawiennictwo
Dostąpili usprawiedliwienia.

Kyrie elejson, Kyrie elejson, Kyrie elejson

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu
I teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen.

Kondakion

Duszo moja, duszo moja, powstań! Czemu śpisz?
Już koniec bliski - będziesz lamentować.
Stań się więc trzeźwa, aby ci Chrystus Bóg przebaczył,
Który jest wszędzie i wszystko napełnia.

Ikos

Widząc otwartą Chrystusa lecznicę
I Adamowe zdrowie z niej płynące,
Doznał boleści i zranion jest Szatan,
A zagrożony skarżył się, wołał
Do swych przyjaciół: Cóż uczynić mogę
Synowi Maryi? Oto mię zabija
Ten Betlejemczyk!
Który jest wszędzie i wszystko napełnia.
Pomnij na mnie, Panie, w królestwie twoim.

Pomnij na mnie, Panie, w królestwie swoim

Obywatelem raju uczyniłeś, Chryste,
Łotra na krzyżu, gdy wołał do Ciebie:
O pomnij na mnie! I mnie niegodnego
Uczyń pokuty jego godnym uczestnikiem.

BŁOGOSŁAWIENI UBODZY DUCHEM, ALBOWIEM ICH JEST KRÓLESTWO NIEBIESKIE

Duszo moja, słyszałaś, jak ongiś Manue
Widział Boga i z niepłodnej żony
Otrzymał wtedy owoc obietnicy.
Pobożność jego naśladujmy, duszo.

BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY PŁACZĄ, ALBOWIEM ONI BĘDĄ POCIESZENI

Samsona lekkomyślność naśladowałaś, duszo,
I pozwoliłaś wyrwać sobie chwałę czynów.
Przez miłość rozkoszy wydałaś obcoplemieńcom
Życie rozumne i szczęśliwe.

BŁOGOSŁAWIENI CISI, ALBOWIEM ONI POSIĄDĄ ZIEMIĘ

Ten, co przedtem zwyciężył, zbrojny w oślą szczękę,
Obcoplemieńców, teraz znalezion jest łupem
Jakże bezużytecznym namiętnej rozkoszy.
Uciekaj, duszo, od naśladowania jego postępków, jego zadufania.

BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY ŁAKNĄ I PRAGNĄ SPRAWIEDLIWOŚCI, ALBOWIEM ONI BĘDĄ NASYCENI

Barak i Jefte, dwaj wielcy wodzowie,
Na sędziów Izraela byli przesądzeni.
Wśród nich Debora z sercem męskim w piersi.
Z czynów ich męstwo czerp, o duszo moja, i stań się mocna.

BŁOGOSŁAWIENI MIŁOSIERNI, ALBOWIEM ONI MIŁOSIERDZIA DOSTĄPIĄ

Znasz, duszo moja, męstwo Jahel, która
Sisarę kołkiem namiotu przebiła,
Sprawując ludu ocalenie. Słyszysz
O kołku - on krzyża jest obrazem.

BŁOGOSŁAWIENI CZYSTEGO SERCA, ALBOWIEM ONI BOGA OGLĄDAJĄ

Złóż, duszo moja, pochwały godną ofiarę.
Czyn daruj czystszy niż córka Jeftego,
I zabij Panu swojemu w ofierze
Ciała swojego namiętności.

BŁOGOSŁAWIENI POKÓJ CZYNIĄCY, ALBOWIEM NAZWANI BĘDĄ SYNAMI BOŻYMI

Rozpoznaj, duszo, runo Gedeona
I przyjmij z nieba spadającą rosę.
Jak pies się pochyl i pij sok, co tryska
Z litery prawa, gdy się ją wyciśnie.

BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY CIERPIA PRZEŚLADOWANIE DLA SPRAWIEDLIWOŚCI, ALBOWIEM ICH JEST KRÓLESTWO NIEBIESKIE

Karę kapłana Helego na siebie
Ściągnęłaś, duszo, dla braku odwagi.
Jak on swym synom, tak ty zezwoliłaś,
By żądze złe działały w tobie bezprawie.

BŁOGOSŁAWIENI JESTEŚCIE, GDY WAM ZŁORZECZYĆ BĘDĄ I PRZEŚLADOWAĆ WAS BĘDĄ I MÓWIC WSZYSTKO SŁE PRZECIW WAM KŁAMIĄC DLA MNIE

Za czasów Sędziów trupa swej niewiasty
Lewita pewien porąbał na części, o duszo moja,
Dla dwunastu pokoleń, aby ten czyn straszny
Zbrodnię Beniaminitów zwycięsko wykazał.

RADUJCIE SIĘ I WESELCIE, ALBOWIEM ZAPŁATA WASZA JEST OBFITA JEST W NIEBIESIECH

Modląc się mądra Anna jedynie wargami
Poruszała ku chwale Boga, głosu nie wydając,
A choć była niepłodna, przecież porodziła
Syna godnego swej prośby żarliwej.

POMNIJ NA NAS, PANIE, GDY PRZYJDZIESZ W KRÓLESTWIE SWOIM

Wśród Sędziów policzony był wielki Samuel.
Syn Anny. W domu Pańskim chował się w Ramatha.
Jego gorliwie naśladuj, ma duszo.
I nim osądzisz cudze, wpierw sądź własne czyny.

POMNIJ NA NAS, WŁADCO, GDY PRZYJDZIESZ W KRÓLESTWIE SWOIM

Dawid na króla wybrany, królewskim zwyczajem
Rogiem Boskiej oliwy został pomazany.
Nuże, duszo, jeżeli królestwa pragniesz na górze,
Namaść się łzami żalu jak olejkiem.

POMNIJ NA NAS, ŚWIĘTY, GDY PRZYJDZIESZ W KRÓLESTWIE SWOIM

Zlituj się, Litościwy, nad twym utworzeniem
I nad dziełem Rąk Twoich okaż zmiłowanie.
Przepuść grzesznikom wszystkim i mnie, bom ja więcej
Od wszystkich gardził, Panie, twymi rozkazami.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu
I teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen.

Temu, co bez początku, Narodzonemu i Pochodzącemu.
Ojca uwielbiam rodzącego, i Syna chwalę zrodzonego,
I Ducha Świętego, co Ojcu i Synowi
Równy w chwale, hymnem wysławiam.

NAJŚWIĘTSZA PANNO MARYJO, MÓDL SIĘ ZA NAMI

Ponad naturę zrodzonego z Ciebie wielbimy.
Chwały Twego Syna wedle natury - nie dzielimy,
O Boża Rodzicielko! W jednej Go osobie
I w dwóch naturach ze czcią wyznajemy.

Źródło: o. Archimandryta Roman Piętka MIC, www.cyrylimetody.marianie.pl

Ostatnia aktualizacja ( Sunday, 20 May 2012 )
< Poprzedni   Następny >

stat4u