Ta strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Kliknij >>tutaj<< aby dowiedziec się więcej o plikach cookies.
 
Nicejsko-konstantynopolitańskie wyznanie wiary E-mail
Nicejsko-konstantynopolitańskie wyznanie wiary Credo w języku polskimSymbolo tes Pisteos-KonstantinoypoleosSymbolum Nicaenum Constantinopolitanum


Tekst cerkiewnosłowiański
z polską transkrypcją

Верую во единаго Бога

Отца‚ Вседержителя‚
Творца небу и земли‚
видимым же всем и невидимым.

И во Единаго Господа Иисуса Христа‚
Сына Божия‚ Единороднаго‚
Иже от Отца рожденнаго прежде всех век;

Света от Света‚
Бога истинна от Бога истинна‚
рожденна‚ несотворенна‚
ндиносущна Отцу‚
Имже вся быша.
Нас ради человек и нашего ради спасения сшедшаго с Небес
и воплотившагося от Духа Свята
и Марии Девы‚ и вочеловечшася.
Распятаго же за ны
при Понтийстем Пилате‚ и страдавша‚ и погребенна.
И воскресшаго в третий день
по Писанием.
И восшедшаго на небеса‚ и седяща одесную Отца.
И паки грядущаго со славою‚ судити живым и мертвым‚
Егоже Царствию не будет конца.

И в Духа Святаго‚
Господа‚ животворящаго‚
Иже от Отца и Сына исходящаго‚
Иже со Отцем и Сыном спокланяема и сславима‚
глаголавшаго пророки.

Во едину святую‚ соборную и Апостольскую Церковь.
Исповедую едино крещение во оставление грехов.
Чаю воскресения мертвых и жизни будущаго века,
аминь.
Wieruju wo jedinaho Boha

Otca, Wsiedierżytiela,
Tworca niebu i ziemli,
widimym że wsiem i niewidimym.

I wo Jedinaho Hospoda Iisusa Christa,
Syna Bożyja‚ Jedinorodnaho‚
Iże ot Otca rożdiennaho preżdie wsiech wiek;

Swieta ot Swieta‚
Boha istinna ot Boha istinna,
rożdienna‚ niesotworenna‚
jedinosuszczna Otcu‚
Imże wsia bysza.
Nas radi cziełowiek i naszeho radi spasienija sszedszaho s niebies
i wopłotiwszahosia ot Ducha Swiata
i Marii Diewy, i wocziełowieczszasia.
Raspiataho że za ny
pri Pontijstiem Piłatie, i stradawsza, i pohriebienna.
I woskresszaho w tretij dień
po Pisanijem.
I wosszedszaho na niebiesa, i siediaszczia odiesnuju Otca.
I paki hraduszcziaho so sławoju‚ suditi żywym i miertwym‚
Jehoże Carstwiju nie budiet konca.

I w Ducha Swiataho,
Hospoda, żywotworaszcziaho,
Iże ot Otca i Syna ischodiaszcziaho,
Iże so Otcem i Synom spokłaniajema i ssławima,
hłahoławszaho proroki.

Wo jedinu swiatuju, sobornuju i Apostolskuju Cerkow’.
Ispowieduju jedino kreszczienije wo ostawlenije hrechow.
Cziaju woskresienija miertwych
i żyzni buduszcziaho wieka,
amiń.

Credo w języku polskim

Wierzę w jednego Boga,

Ojca Wszechmogącego,
Stworzyciela nieba i ziemi,
wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych.

I w jednego Pana Jezusa Chrystusa,
Syna Bożego Jednorodzonego,
który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami,
Bóg z Boga,
Światłość ze Światłości,
Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego.
Zrodzony a nie stworzony,
współistotny Ojcu,
a przez Niego wszystko się stało.
On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba.
I za sprawą Ducha Świętego
przyjął ciało z Marii Dziewicy i stał się człowiekiem.
Ukrzyżowany również za nas,
pod Poncjuszem Piłatem został umęczony i pogrzebany.
I zmartwychwstał dnia trzeciego,
jak oznajmia Pismo.
I wstąpił do nieba, siedzi po prawicy Ojca.
I powtórnie przyjdzie w chwale, sądzić żywych i umarłych,
a Królestwu Jego nie będzie końca.

Wierzę w Ducha Świętego,
Pana i Ożywiciela,
który od Ojca i Syna pochodzi,
który z Ojcem i z Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę,
który mówił przez proroków.

Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół.
Wyznaję jeden Chrzest na odpuszczenie grzechów.
I oczekuję wskrzeszenia umarłych
i życia wiecznego w przyszłym świecie.
Amen.

Σύμβολο της Πίστεως-Κωνσταντινουπόλεως
Credo w języku greckim

Πιστεύομεν εἰς ἕνα Θεόν,

Πατέρα, Παντοκράτορα,
ποιητὴν οὐρανοῦ καὶ γῆς,
ὁρατῶν τε πάντων καὶ ἀοράτων.

Καὶ εἰς ἕνα Κύριον Ἰησοῦν Χριστόν,
τὸν Υἱὸν τοῦ Θεοῦ τὸν μονογενῆ,
τὸν ἐκ τοῦ Πατρὸς γεννηθέντα πρὸ πάντων τῶν αἰώνων·

φῶς ἐκ φωτός,
Θεὸν ἀληθινὸν ἐκ Θεοῦ ἀληθινοῦ,
γεννηθέντα οὐ ποιηθέντα, ὁμοούσιον τῷ Πατρί,
δι' οὗ τὰ πάντα ἐγένετο.
Τoν δι' ἡμᾶς τοὺς ἀνθρώπους καὶ διὰ τὴν ἡμετέραν σωτηρίαν
κατελθόντα ἐκ τῶν οὐρανῶν
καὶ σαρκωθέντα
ἐκ Πνεύματος Ἁγίου καὶ Μαρίας τῆς Παρθένου
καὶ ἐνανθρωπήσαντα.
Σταυρωθέντα τε ὑπὲρ ἡμῶν ἐπὶ Ποντίου Πιλάτου,
καὶ παθόντα καὶ ταφέντα.
Καὶ ἀναστάντα τῇ τρίτῃ ἡμέρα κατὰ τὰς Γραφάς.
Καὶ ἀνελθόντα εἰς τοὺς οὐρανοὺς
καὶ καθεζόμενον ἐκ δεξιῶν τοῦ Πατρός.
Καὶ πάλιν ἐρχόμενον μετὰ δόξης κρῖναι ζῶντας καὶ νεκρούς,
οὗ τῆς βασιλείας οὐκ ἔσται τέλος.

Καὶ εἰς τὸ Πνεῦμα τὸ Ἅγιον,
τὸ κύριον, τὸ ζωοποιόν,
τὸ ἐκ τοῦ Πατρὸς ἐκπορευόμενον,
τὸ σὺν Πατρὶ καὶ Υἱῷ συμπροσκυνούμενον καὶ συνδοξαζόμενον,
τὸ λαλῆσαν διὰ τῶν προφητῶν.

Εἰς μίαν, Ἁγίαν, Καθολικὴν καὶ Ἀποστολικὴν Ἐκκλησίαν.
Ὁμολογοῦμεν ἓν βάπτισμα εἰς ἄφεσιν ἁμαρτιῶν.
Προσδοκῶμεν ἀνάστασιν νεκρῶν
καὶ ζωὴν τοῦ μέλλοντος αἰῶνος.
Ἀμήν.

Symbolum Nicaenum Constantinopolitanum
Credo w języku łacińskim

Credo in unum Deum,

Patrem omnipotentem,
factorem caeli et terrae,
visibilium omnium et invisibilium.

Et in unum Dominum Iesum Christum,
Filium Dei unigenitum,
et ex Patre natum ante omnia saecula.
Deum de Deo,
Lumen de Lumine,
Deum verum de Deo vero,
genitum non factum,
consubstantialem Patri:
per quem omnia facta sunt;
qui propter nos homines et propter nostram salutem
descendit de caelis,
et incarnatus est de Spiritu Sancto
et ex Maria Virgine,
et homo factus est,
crucifixus etiam pro nobis sub Pontio Pilato,
et passus et sepultus est,
et resurrexit tertia die, secundum Scripturas,
et ascendit in caelum,
et sedet ad dexteram Patris,
et iterum venturus est cum gloria,
iudicare vivos et mortuos:
cuius regni non erit finis.

Et in Spiritum Sanctum,
Dominum et vivificantem,
qui ex Patre Filioque procedit.
Qui cum Patre et Filio simul adoratur et conglorificatur:
qui locutus est per prophetas.

Et unam, sanctam, catholicam et apostolicam Ecclesiam.
Confiteor unum baptisma in remissionem peccatorum.
Et expecto resurrectionem mortuorum,
et vitam venturi saeculi.
Amen.

Ostatnia aktualizacja ( Monday, 03 February 2020 )
Modlitwa Pańska E-mail
Modlitwa Pańska
Gospodnâ molitvaMalitva HospadnajaGospodnata molitvaGospodnata molitvaOče našOče našE proseykhe toy KyrioyOratio DominicaThe Lord's Prayer


Tekst cerkiewnosłowiański
z polską transkrypcją

Отче наш, Иже еси на небесех,
да святится имя Твое,
да приидет царствие Твое:
да будет воля Твоя,
яко на небеси и на земли.
Хлеб наш насущный даждь нам днесь,
и остави нам долги нашя,
якоже и мы оставляем должником нашым:
и не введи нас во искушение,
но избави нас от лукаваго.
Otczie nasz, Iże jesi na niebiesiech,
da swiatitsia imia Twoje,
da priidiet Carstwije Twoje:
da budiet wola Twoja,
jako na niebiesi i na ziemli.
Chleb nasz nasuszcznyj dażd’ nam dnies’,
i ostawi nam dołhi nasza,
jakoże i my ostawlajem dołżnikom naszym:
i nie wwiedi nas wo iskuszenije,
no izbawi nas ot łukawaho.

Господня молитва
Modlitwa Pańska w języku ukraińskim

Отче наш, що єси на небесах,
нехай святиться ім’я Твоє,
нехай прийде царство Твоє,
нехай буде воля Твоя
як на небі, так і на землі.
Хліб наш щоденний дай нам сьогодні.
І прости нам провини наші,
як і ми прощаєм винуватцям нашим.
І не введи нас у спокусу,
але визволи нас від лукавого.


Малітва Госпадная
Modlitwa Pańska w języku białoruskim

Ойча наш, які ёсьць у нябёсах,
хай сьвяціцца iмя Тваё,
хай прыйдзе царства Тваё,
хай будзе воля Твоя
як на небе й на зямлі.
Хлеб наш надзённы дай нам на сённа.
І даруй нам нашыя даўгі,
як і мы даруем даўжнікам нашым.
І ня ўвядзі нас у спакусу,
але аслані нас ад злога.


Молитва Господня
Modlitwa Pańska w języku rosyjskim

Отче наш, сущий на небесах!
Да святится имя Твоё;
Да приидет Царствие Твоё;
Да будет воля Твоя
и на земле, как на небе;
Хлеб наш насущный дай нам на сей день;
и прости нам долги наши,
как и мы прощаем должникам нашим;
и не введи нас в искушение,
но избавь нас от лукавого.


Господната молитва
Modlitwa Pańska w języku bułgarskim

Отче наш, Който си на небесата!
Да се свети Твоето име,
да дойде Твоето Царство,
да бъде Твоята воля,
както на небето, тъй и на земята;
насъщния ни хляб дай ни днес,
и прости нам дълговете ни,
както и ние прощаваме на нашите длъжници,
и не въведи нас в изкушение,
но избави ни от лукавия;
[защото Твое е царството,
и силата, и славата вовеки].


Оче наш
Modlitwa Pańska w języku macedońskim

Оче наш, кој си на небесата,
да се свети името Твое,
да дојде царството Твое,
да биде волјата Твоја,
како на небото, така и на земјата;
лебот наш насушен дај ни го денес
и прости ни ги долговите наши
како и ние што им ги проштеваме на нашите должници;
и не нè воведувај во искушение,
но избави нè од лукавиот.


Оче наш
Modlitwa Pańska w języku serbskim

Оче наш који си на небесима,
да се свети име твоје;
да дође царство твоје;
да буде воља твоја
и на земљи као на небу.
Хљеб наш насушни дај нам данас;
и опрости нам дугове наше
као и ми што опраштамо дужницима својим;
и не уведи нас у искушење,
но избави нас од злога.


Η προσευχή του Κυρίου
Modlitwa Pańska w języku greckim

Πάτερ ἡμῶν ὁ ἐν τοῖς οὐρανοῖς·
ἁγιασθήτω τὸ ὄνομά σου·
ἐλθέτω ἡ βασιλεία σου·
γενηθήτω τὸ θέλημά σου,
ὡς ἐν οὐρανῷ καὶ ἐπὶ τῆς γῆς·
τὸν ἄρτον ἡμῶν τὸν ἐπιούσιον δὸς ἡμῖν σήμερον·
καὶ ἄφες ἡμῖν τὰ ὀφειλήματα ἡμῶν,
ὡς καὶ ἡμεῖς ἀφίεμεν τοῖς ὀφειλέταις ἡμῶν·
καὶ μὴ εἰσενέγκῃς ἡμᾶς εἰς πειρασμόν,
ἀλλὰ ῥῦσαι ἡμᾶς ἀπὸ τοῦ πονηροῦ.


Oratio Dominica
Modlitwa Pańska w języku łacińskim

Pater noster qui es in caelis,
sanctificetur nomen tuum;
adveniat regnum tuum;
fiat voluntas tua
sicut in caelo et in terra;
Panem nostrum quotidianum da nobis hodie;
et dimitte nobis debita nostra,
sicut et nos dimittimus debitoribus nostris;
Et ne nos inducas in tentationem;
sed libera nos a malo.


The Lord's Prayer
Modlitwa Pańska w języku angielskim

Our Father, who art in heaven,
hallowed be thy name;
Thy kingdom come;
Thy will be done
on earth as it is in heaven.
Give us this day our daily bread;
and forgive us our trespasses
as we forgive those who trespass against us;
and lead us not into temptation,
but deliver us from evil.

Ostatnia aktualizacja ( Monday, 03 February 2020 )
Bp Włodzimierz Tarasewicz OSB E-mail

Bp Włodzimierz Tarasewicz OSB


Biskup Włodzimierz Władysław Tarasewicz OSB (1921-1986). Urodził się 27 listopada 1921 w Kleszniakach na terenie dzisiejszej Białorusi. Benedyktyn, duchowny obrządku bizantyjsko-słowiańskiego, biskup tytularny Mariamme.

Święcenia kapłańskie otrzymał 26 maja 1949 roku. Na biskupa został mianowany 1 sierpnia 1983 r. Sakrę biskupią otrzymał 8 września 1983 r. z rąk greckokatolickiego biskupa Innocentego Hilariona Lotockiego, bazylianina z Eparchii Chicagowskiej (USA), współkonsekratorami byli benedyktyn arcybiskup Daniel William Kucera (Diecezja Salina, Kansas, USA) oraz biskup Emil John Mihalik z Eparchii Parma Kościoła Katolickiego obrządku bizantyjsko-rusińskiego (Ohio, USA). W latach od 1983 do 1986 był wizytatorem apostolskim dla diaspory wiernych Białoruskiego Kościoła Greckokatolickiego. Mieszkał i pracował w Chicago.

11 maja 1985 r. biskup Tarasewicz erygował w Polsce w miejscowości Ujkowice Monaster św. Cyryla i Metodego na prawach stauropigialnych "sui iuris" w obrządku bizantyjsko-słowiańskim1 oraz podniósł założyciela klasztoru ojca Nikodema (właśc. Ryszard Makara) do godności ihumena (przełożonego klasztoru).

Bp Włodzimierz Tarasewicz zmarł po ciężkiej chorobie nowotworowej 2 stycznia 1986 r.

1 w wyniku nieporozumień 29 września 1994 r. monaster ten został przekazany pod jurysdykcję Cerkwii prawosławnej.

Źródło: www.catholic-hierarchy.org, www.monasterujkowice.pl
Ostatnia aktualizacja ( Wednesday, 21 September 2011 )
Dokumenty Kościoła E-mail

Dokumenty Kościoła

Image

List papieża Jana VIII do Świętopełka, księcia Moraw
Grande Munus
Dekret o Kościołach wschodnich katolickich


Ostatnia aktualizacja ( Thursday, 29 September 2011 )
Grande Munus E-mail

Encyklika Ojca Św. Leona XIII

"GRANDE MUNUS"

skierowana w dniu 30 września 1880 r. do patriarchów, prymasów, arcybiskupów i biskupów świata katolickiego łaskę i wspólnotę ze Stolicą Apostolską utrzymujących,
dotycząca czci Apostołów Słowiańszczyzny świętych Cyryla i Metodego


Czcigodni Bracia!
Pozdrowienie apostolskie i błogosławieństwo.

Wielki urząd rozszerzania chrześcijańskiego imienia, szczególnie poruczony św. Piotrowi, Księciu Apostołów, i jego następcom, pobudzał rzymskich papieży do starania się, aby głosicieli świętej Ewangelii w różnych czasach do różnych ludów wysyłali, stosownie jak tego wymagało położenie rzeczy i zamiary miłosiernego Boga. I dlatego jak Augustyna św. wysłali do Anglików, aby tam dusze oświecał, św. Patryka do Irlandczyków, św. Bonifacego do Niemców, Wilebrorda do Fryzów, Holendrów i Belgów itd. - i tak też pozwolili święty urząd apostolski w krajach słowiańskich sprawować świętym Cyrylowi i Metodemu, mężom wielkiej świątobliwości, których pracy i trudom Słowianie zawdzięczają światło Ewangelii i ze stanu dzikości do cywilizacji doprowadzenie.

Jak tych dwóch najszlachetniejszych Apostołów, św. braci Cyryla i Metodego, cała Słowiańszczyzna, pamiętna odebranych dobrodziejstw, nigdy czcić i wielbić nie przestała - tak też i z nie mniejszą gorliwością zwykł ich był czcić Kościół rzymski, który i za ich życia obu wielorakimi zaszczycał dostojeństwami, a gdy młodszy z nich umarł, prochów jego pozbyć się nie chciał. Stąd już od roku 1863 pozwolił słowiańskim Czechom, Morawianom i Kroatom, którzy uroczystość świętych Cyryla i Metodego corocznie dnia 9 marca obchodzą, nieśmiertelnej pamięci poprzednik nasz Pius IX, aby odtąd dzień 5 lipca święcili, i pamięć ich w kapłańskich czcili pacierzach. Niedługo potem, podczas wielkiego Soboru Watykańskiego, bardzo wielu biskupów pokornie tę świętą Stolicę Apostolską prosili, aby cześć i święto owych Apostołów na cały Kościół były rozszerzone.

Ponieważ sprawa ta do dziś dnia załatwioną nie została, a stan polityczny owych okolic z biegiem czasu się zmienił - przeto zdało nam się, iż nadeszła dogodna sposobność poparcia ludów słowiańskich, o których całość i bezpieczeństwo wielce się troszczymy. A jako pragniemy, iżby im w niczym nie brakło dowodów naszej ojcowskiej miłości, tak też życzymy sobie, aby szerzyła się i wzrastała ciągle cześć owych mężów najświętszych, którzy jak niegdyś opowiadaniem świętej wiary katolickiej ludy słowiańskie od śmierci do zbawienia przywiedli, tak i teraz krajów tych niebieską przyczyną potężnie bronić będą. Aby zaś lepiej poznano, jakich to mężów katolickich światu ku czci i uwielbieniu polecamy, przeto pozwalamy sobie pokrótce dotknąć dziejów owego czasu.

Cyryl i Metody, rodzeni bracia, w Tesalonice [Sołuniu] z zacnej rodziny zrodzeni, udali się wcześnie do Carogrodu [Konstantynopola], aby tam w stolicy Wschodu w naukach i sztukach się ćwiczyć. I nie ukryła się iskra geniuszu, która już wówczas w młodzieńcach błyszczała, gdyż obaj wkrótce bardzo wielkie zrobili postępy, a więcej od Metodego Cyryl, który taką zyskał w naukach sławę, że go dla szczególnej czci filozofem nazywano. Niebawem Metody wstąpił do klasztoru, Cyryla zaś uznała cesarzowa Teodora za sprawą patriarchy Ignacego godnym, aby mu powierzyć nawrócenie do chrześcijaństwa Chazarów, mieszkających z tamtej strony Chersonu, którzy prosili, aby im z Carogrodu zdolnych kapłanów przysłano. Urząd ten przyjął Cyryl bez wahania i do Chersonu na Krymie przybywszy, jak niesie tradycja, najprzód przez pewien czas mowy owych Chazarów się uczył - i wtedy też zdarzyło mu się szczęśliwie znaleźć relikwie św. Klemensa I, papieża i męczennika, które bez trudności poznał, raz - iż ogólne o tym było po przodkach podanie, po wtóre - po owej kotwicy, z którą ów dzielny męczennik święty. w morze z rozkazu cesarza Trajana wrzucony, a następnie pochowany został.

Tak drogocenny skarb zdobywszy, udał się do miast i włości Chazarów, których nauką swą oświecił, prawd wiary świętej wyuczył, mnogie zabobony w ich kraju wytępił i dla chrześcijaństwa ich pozyskał. Zorganizowawszy - jak mógł najlepiej - młodą gminę chrześcijańską, dał pamiętny przykład wstrzemięźliwości i miłości, gdy wszystkie dary, jakie mu krajowcy ofiarowali, odrzucił, krom tego, że niewolników, którzy chrześcijanami zostali, na wolność puścił. Niebawem ochoczo do Carogrodu powrócił i udał się do klasztoru Polychrona, dokąd już św. Metody wstąpił.

Tymczasem wieść o pomyślnym nawróceniu Chazarów doszła do Rościsława, księcia Moraw. Ten, zagrzany przykładem Chazarów, rozpoczął z cesarzem Michałem III rokowania o przysłanie z Carogrodu kilku misjonarzy, i łatwo to, czego żądał, uzyskał. Tyloma już czynami uświetniona dzielność i gotowość wspierania bliźnich, jaką Cyryl i Metody zajaśnieli, sprawiła, że ich właśnie na morawską wyprawę przeznaczono. Gdy podróżowali przez Bułgarię, już do chrześcijaństwa nawróconą, nie pominęli nigdzie sposobności pomnożenia wiary świętej.

Na granicy Moraw wielkie tłumy ludu, które im naprzeciw wyszły, z wielką ochoczością i niezwykłą radością ich przyjmowały. Bez zwłoki też naukę chrześcijańską głosić i do niebieskich dóbr nadziei duchy zagrzewać poczęli, a to z taką siłą, trudem i zapałem, że niedługo Morawianie z największą chęcią do chrześcijaństwa przystąpili. Wielce im w tym pomocną była znajomość języka słowiańskiego, którego się Cyryl dawniej nauczył, a niemało też dopomógł przekład ksiąg świętych Starego i Nowego Zakonu, przez Cyryla na język słowiański dokonany. Dlatego cała Słowiańszczyzna bardzo wiele mu zawdzięcza, że nie tylko chrześcijaństwo, ale i cywilizację od niego otrzymała, gdyż Cyryl i Metody pierwsi wynaleźli alfabet słowiański i jako tacy za twórców tejże mowy słowiańskiej słusznie są uważani.

Z tak odległych i od siebie oddalonych prowincji pomyślna wieść sławę czynów tych do Rzymu przyniosła. A gdy Mikołaj I znakomitych tych Braci do Rzymu zawezwał, oni bez zwłoki do spełnienia rozkazu się wzięli i ochoczo do Rzymu się udali, relikwie św. Klemensa ze sobą zabierając. Na tę wieść Adrian II, który po Mikołaju nastąpił, wyszedł w towarzystwie duchowieństwa i ludu z wielką czcią naprzeciw dostojnym gościom. Ciało św. Klemensa wielkimi zaraz cudami wsławione, w uroczystym pochodzie do bazyliki, którą na miejscu ojcowskiego domu niezwyciężonego męczennika świętego za czasów Konstantyna zbudowano, odprowadzone zostało.

Następnie Cyryl i Metody zdawali papieżowi w obecności duchowieństwa sprawę z urzędu swego apostolskiego, który świątobliwie i pracowicie sprawowali. A ponieważ ich oskarżono, jakoby działali wbrew ustawom przodków i świętym zwyczajom, dlatego że używali języka słowiańskiego przy sprawowaniu obrzędów świętych, przeto bronili się, przytaczając powody tak gruntowne i tak świetnie dowodząc, że ich papież wraz z duchowieństwem pochwałami obsypał i działanie ich zatwierdził. Wtedy to po złożeniu wyznania wiary katolickiej i przysięgi, że w wierze św. Piotra i rzymskich papieży wytrwają, zamianowani i wyświęceni zostali przez papieża Adriana na biskupów, a wielu z uczniów ich otrzymało różne święcenia kościelne. Podobało się jednakże Boskiej Opatrzności, że Cyryl, więcej w cnoty niż w lata bogaty, zakończył życie w Rzymie 14 lutego 869 r.

Sprawiono mu pogrzeb na koszt publiczny z nadzwyczajną okazałością, z jaką papieże rzymscy chowani być zwykli, i złożono go z wielką czcią w grobowcu, który sobie papież wybudował. Mimo że głębokim smutkiem przejęta macierz wydania zwłok żądała, nie pozwolił lud rzymski świętych szczątków zmarłego Biskupa przenieść do Carogrodu, ale je złożył w kościele św. Klemensa obok prochów tego papieża, które Cyryl przez lat tyle ze czcią przechowywał. Gdy je wieziono przez miasto wśród uroczystego śpiewu psalmów - nie jakoby w żałobnym, ale w tryumfalnym raczej pochodzie - zdało się, że temu najświątobliwszemu mężowi lud rzymski niebieskiej chwały składał pierwociny.

Poczym Metody z rozkazu papieża, i życzenia jego wziąwszy na drogę, jako biskup do zwykłych apostolskiego urzędu zajęć na Morawę powrócił. W tym kraju stał się wzorem trzody swojej: z całej duszy sprawie katolickiej z dnia na dzień coraz gorliwiej służyć począł; buntowniczym szerzycielom nowych błędów mężny stawiał opór, aby katolickiego ludu fałszywymi zdaniami nie bałamucili; księcia Świętopełka, który po Rościsławie nastąpił, w wierze świętej kształcił, a gdy tenże od obowiązku się usuwał, wtedy go napominał, łajał, a na koniec odmówieniem świętych sakramentów karał. Z tych przyczyn ściągnął na siebie nienawiść brzydkiego i nieczystego tyrana, który go na wygnanie skazał. Atoli niebawem na stolicę wróciwszy łagodnymi napomnieniami dokazał, że w księciu znaczna nastąpiła zmiana i że zrozumiał, iż dawne nałogi nowym życiem naprawiać należy. A to jest podziwu godne, że czujna Metodego miłość, przemierzywszy granice Moraw, jak za życia Cyryla dosięgła Liburnów i Serbów, tak teraz do Panończyków dotarła, których księcia, imieniem Kocel, do wiary katolickiej nawrócił i w wierze utrzymał; dosięgła też Bułgarów, których wraz z królem ich Borysem w wierze katolickiej utwierdził; dalej - Dalmatyńców, którym skarby niebieskie otworzył, i Karyntian, do których nawrócenia do czci jednego Boga wielce się przyczynił.

Atoli sprawa ta wielkich go nabawiła utrapień. Oto bowiem z nowonawróconego chrześcijan społeczeństwa, którzy Metodemu energii i cnót jego zazdrościli, oskarżyli go niesłusznie u Jana VIII, następcy Adriana, jakoby był podejrzany w wierze i jakoby pogwałcił obyczaje przodków, którzy do służby Bożej tylko językiem greckim albo łacińskim się posługiwali, a oprócz tych żadnego innego nie używali. Wtedy papież, o nietykalność wiary i dawną karność nader troskliwy, powołał Metodego do Rzymu, nakazując mu, aby zarzuty odparł i co rychlej z nich się oczyścił. Metody, jako że zawsze do posłuszeństwa był ochoczy i o niewinności swej w sumieniu pewny, przybył do Rzymu w r. 880 i stanął przed papieżem Janem, niektórymi biskupami i duchowieństwem rzymskim, wobec których łatwo udowodnił, że zawsze stale się trzymał i innych pilnie uczył tej wiary, której wobec Adriana i z jego zatwierdzeniem wyznanie złożył i którą u grobu Księcia Apostołów przysięgą stwierdził. Co się zaś tyczy używania języka słowiańskiego w służbie Bożej, dowiódł, że to czynił z ważnych przyczyn za pozwoleniem samego papieża Adriana i że się to wcale Pismu świętemu nie sprzeciwia. Gdy to powiedział, tak się z podejrzenia i wszelkiej winy oczyścił, że go papież uściskał i jego władzę arcybiskupią wraz z całą misją słowiańską jak najchętniej stwierdził. Nadto wybrawszy kilku biskupów, nad którymi zwierzchnictwo Metodemu powierzył, aby mu pomocni byli w sprawowaniu duszpasterstwa, polecił go bardzo zaszczytnymi listami, opatrzył daleko sięgającymi pełnomocnictwami i na Morawy odesłał. To wszystko zatwierdził następnie papież w liście wystosowanym do Metodego, gdy tenże znowu ze złośliwych ludzi nienawiścią walczyć musiał. Dlatego - spokojny w duchu, z Papieżem i z całym Kościołem rzymskim najściślejszym węzłem wiary i miłości złączony - przeznaczony sobie urząd z daleko większą czujnością stale sprawował, a niedługo też na świetne swej pracy czekał owoce. Nawróciwszy bowiem naprzód sam do wiary katolickiej Borzywoja, księcia czeskiego, a dalej za pomocą pewnego kapłana Ludmiłę, żonę Borzywoja, dokazał wkrótce tego, że w kraju czeskim nauka chrześcijańska wszędzie się rozszerzyła. W tym też czasie starał się o to, aby światło Ewangelii św. także w Polsce zajaśniało, a dotarłszy tamże przez księstwo Halickie, stolicę biskupią we Lwowie założył. Stamtąd, jak niektórzy piszą, na Ruś właściwą zaszedłszy, tron biskupi w Kijowie utworzył. Z tymi niezwiędłymi wawrzynami powrócił do swoich na Morawy, czując zaś, że się zbliża koniec jego, sam sobie następcę zamianował, a napomniawszy lud i duchowieństwo po raz ostatni do cnoty, zakończył spokojnie to życie, które dlań było prostą do nieba drogą. Jak Rzym Cyryla, tak Metodego Morawy przy śmierci opłakiwały, a po śmierci stratę jego głęboko czując, nadzwyczaj wspaniale ciało jego pogrzebały.

Z wielką radością przypominamy sobie, Czcigodni Bracia, te wszystkie wydarzenia i głębokiego doznajemy wzruszenia, gdy na dawno minione spoglądając dzieje, widzimy na tak pięknych początkach opartą świętą łączność ludów słowiańskich z Kościołem rzymskim. Albowiem dwaj owi apostołowie chrześcijaństwa, o których wyżej mówiliśmy, wyszli wprawdzie do nawracania pogańskich ludów z Carogrodu - atoli rozkaz do tego posłannictwa, albo - co się też kilkakrotnie stało - prawne zatwierdzenie tego posłannictwa musieli wziąć od tej świętej Apostolskiej Stolicy, która jest punktem środkowym, to jest centrum katolickiej jedności. I w rzeczy samej tutaj w Rzymie zdawali sprawę ze swego urzędowania - lub też oczyszczali się z zarzutów - tutaj u grobów świętych Apostołów Piotra i Pawła wiarę świętą katolicką zaprzysięgali, tutaj brali biskupie poświęcenie, tutaj też w końcu otrzymali władzę urządzenia hierarchii kościelnej w swych krajach z zachowaniem różnicy poszczególnych stopni duchownych. Od owego też czasu dopiero zyskali Słowianie pozwolenie używania języka słowiańskiego przy najświętszych obrządkach, a w roku 1880 upłynęła tysiączna rocznica od owej chwili, w której papież Jan VIII tak pisał do Świętopełka, księcia morawskiego:

"Co się tyczy języka słowiańskiego [...] w którym winne Bogu rozbrzmiewają pienia, to rzecz tę słusznie pochwalamy i rozkazujemy, aby w tymże języku chwała i czyny Pana Jezusa były opowiadane. I zaiste ani wiara, ani nauka Kościoła w niczym się nie sprzeciwia, aby w tym języku słowiańskim mszę św. śpiewano i czytano św. Ewangelie lub lekcje Nowego i Starego Zakonu w dobrym przekładzie i przy dobrem wyjaśnieniu oraz aby wszystkie chórowe w nim śpiewano nabożeństwa".

Ten zwyczaj potwierdził po latach wielu papież Benedykt XIV pismem apostolskim z dnia 25 VIII 1754 r. Ilekroć zaś książęta, panujący nad ludami, za sprawą św. Cyryla i Metodego do chrześcijaństwa nawróceni, papieży rzymskich o pomoc prosili, nie odmawiali im nigdy łaskawego poparcia, chętnego pouczenia, życzliwej rady, słowem, o ile tylko było można, dawali im dowody nadzwyczajnej życzliwości. Przede wszystkim zaś Rościsław, Świętopełk, Kocel, św. Ludmiła, Borys doznali od poprzedników naszych, stosownie do czasu i okoliczności, dowodów szczególnej miłości.

Po śmierci Cyryla i Metodego nie ustało ani też zmniejszyło się ojcowskie i życzliwe rzymskich papieży około Słowian staranie, uwydatniało się ono zawsze czy to w obronie świętości wiary, czy też w strzeżeniu publicznego bezpieczeństwa. I tak Mikołaj I posłał Bułgarom z Rzymu kapłanów, którzy by lud nauczali, i biskupów z Populonii i Ostii, którzy by młodą gminę chrześcijańską zorganizowali; nadto zaś sam osobiście bardzo chętnie odpowiadał na częste spory Bułgarów, dotyczące prawa kościelnego, a w odpowiedziach tych nawet ludzie Kościołowi rzymskiemu mniej przychylni uznają i chwalą największą mądrość.

Po smutnym i bolesnym rozdarciu Kościoła należy się Innocentemu III zasługa, że Bułgarów z Kościołem rzymskim pojednał, Grzegorzowi zaś IX, Innocentemu IV, Mikołajowi IV, Eugeniuszowi IV, że pojednanych w łasce i jedności utrzymali.

Podobnie też zajaśniała wielka miłość poprzedników naszych względem Bośniaków i Hercegowińców, którzy fałszu zarazą w błąd wprowadzeni zostali - odznaczyli się zaś tutaj Innocenty III i Innocenty IV, którzy starali się błędy te wykorzenić; dalej Grzegorz IX, Klemens VI, Pius II, którzy pracowali nad utwierdzeniem hierarchii kościelnej w owych stronach.

Niemałe też i nieostatnie zasługi położyli około Serbów Innocenty III, Mikołaj IV, Benedykt XI, Klemens V, którzy zdrady, podstępnie do osłabienia wiary u Serbów zmierzające, z wielką zawsze przezornością powstrzymywali.

Dalmatyńców zaś i Liburnów otaczali Jan X, Grzegorz VII, Grzegorz IX i Urban IV za stałość ich w wierze i wzajemne posługi wielkimi łaskami i pochwałami. Na koniec sam Kościół syrmijski, który w wieku VI podczas napadów barbarzyńców zniszczony, a potem pobożnym staraniem Szczepana I, króla węgierskiego, wznowiony został, wiele doznał dobrodziejstw od Grzegorza IX i od Klemensa XIV.

Czujemy się przeto zobowiązani do dziękczynienia Panu Bogu za to, iż nam dogodną nastręczył sposobność świadczenia dobrodziejstw ludom słowiańskim i popierania ich wspólnego dobra, a to z nie mniejszą gorliwością, jaką widzieliśmy po wszystkie czasy u poprzedników naszych. Ten jest bowiem cel zabiegów naszych, to jedynie z wytężeniem wszystkich sil osiągnąć pragniemy, aby ludy słowiańskie zyskały więcej biskupów i kapłanów, którzy by ich w prawdziwej wierze świętej zaprawiali, w posłuszeństwie dla prawdziwego Kościoła Chrystusowego utwierdzali, aby stąd ludy owe coraz więcej z dniem każdym poznawały, jak wielkie korzyści z nauki Kościoła katolickiego, tak na pożycie domowe, jak też na wszystkie stany państwa spływają.

Kraje też owe największą otaczamy troskliwością i starannością, a niczego więcej i goręcej nie pragniemy nad to, ażebyśmy im szczęścia i pomyślności przysporzyć mogli, abyśmy wszystkie te ludy pomiędzy sobą z nami w wieczystej zgodzie połączyli, co jest najlepszą i najsilniejszą rękojmią powodzenia.

Oby tylko zamiary nasze wspierał i wspomagał najmiłosierniejszy Bóg, a tymczasem niechaj orędownikami naszymi u Niego będą święci Cyryl i Metody, nauczyciele Słowiańszczyzny, jako że cześć ich na ziemi rozszerzamy, tak też spodziewamy się, że nas niebieską przyczyną swoją wspomagać będą.

Rozkazujemy przeto, aby pod dniem 5 lipca, jak to śp. Pius IX postanowił, w kalendarzu rzymskiego powszechnego Kościoła zapisano i corocznie obchodzono uroczystość świętych Cyryla i Metodego z officium ritus duplicis minoris i z osobną mszą św., zatwierdzoną przez świętą Kongregację obrzędów.

Wam zaś wszystkim, Czcigodni Bracia, zalecamy, abyście ten list nasz ogłosić kazali i abyście każdy w swych kościołach, prowincjach, państwach, diecezjach i klasztorach rozporządzili, iżby wszyscy duchowni, którzy nabożeństwo według obrządku rzymskiego odprawiają, przepisy listu niniejszego ściśle wykonali.

Na ostatek pragniemy, aby za Waszą radą i zachętą wszyscy wierni świętych Cyryla i Metodego błagali, iżby wpływem i powagą, jakiej u Boga zażywają, na całym Wschodzie świętej sprawy chrześcijaństwa bronili, prosząc Boga dla katolików o wytrwałość, dla schizmatyków zaś o chęć pojednania się z prawdziwym Kościołem.

To wszystko, cośmy powyżej napisali, niniejszym zatwierdzamy oświadczając, iż się temu sprzeciwić nie mają ani konstytucja św. Piusa V, poprzednika naszego, ani też konstytucje innych papieży, dotyczące zmiany brewiarza i mszału rzymskiego, ani statuty i zwyczaje choćby z niepamiętnych czasów, ani też żadne inne przeciwne rozporządzenia.

Jako zadatek niebieskich darów i naszej szczególnej życzliwości udzielamy Wam wszystkim, Czcigodni Bracia, całemu duchowieństwu i ludowi pieczy Waszej powierzonemu jak najchętniej w Panu Naszego apostolskiego błogosławieństwa.

Dan w Rzymie u św. Piotra dnia 30 IX 1880 r. papiestwa naszego roku III.

LEON XIII, PAPIEŻ

Źródło: o. archim. Roman Piętka MIC, www.cyrylimetody.marianie.pl

Ostatnia aktualizacja ( Thursday, 29 September 2011 )
<< Start < Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Następna > Ostatnia >>

Wyniki 10 - 18 z 142

stat4u